Czy preparaty na menopauzę bez recepty naprawdę pomagają?
Pani doktor, dziś porozmawiajmy o menopauzie
Bardzo proszę, co chciałby Pan wiedzieć (śmiech)
Hmm, prawdę mówiąc pewny jestem, że mnie ten problem nie dotknie
No tak, trudno się z Panem nie zgodzić 🙂
Ale mówiąc szczerze, kiedy zdarza mi się zostawić włączony na 30 minut telewizor na dowolnie wybranym kanale, to głowę daję, że usłyszę o jakimś preparacie na menopauzę, albo kosmetyku przeciwdziałającym menopauzie. Czy menopauza to rzeczywiście coś niepokojącego?
Niepokojącego nie, to kolejny, naturalny etap w życiu każdej kobiety. Normalna kolej rzeczy. Należy ją zaakceptować, natomiast nie oznacza to, że mamy godzić się na dolegliwości z nią związane.
A jakie to dolegliwości?
Ojej, cały zestaw. Niby brzmią niegroźnie, ale zaniedbywane skutecznie potrafią zepsuć komfort życia.
Uderzenia gorąca, nocne poty, obniżony apetyt na seks, suchość pochwy, skłonność do częstych infekcji dróg moczowych, labilność emocjonalna, problemy z koncentracją, drażliwość, problemy ze snem, uczucie ciągłego zmęczenia (po wykluczeniu oczywistych przyczyn), ataki paniki, uczucie przyspieszonego bicia serca, bezprzyczynowe bóle mięśni i stawów, bóle głowy i nawrót migren, które były już pod kontrolą. Przyzna Pan, że to nie jest krótka lista.
No tak
W menopauzie powyższe objawy mogą występować różnymi grupami – większymi lub mniejszymi – w zależności jak się „dobiorą” u danej kobiety. U jednej Pani mogą występować w silnym nasileniu a u drugiej w zupełnie niezauważalnym. Symptomy nie pojawią się wszystkie od razu, ale – jak już wspomniałam – będą pojawiać się grupami. Z czasem, jedne niedogodności mogą wygasać, drugie się wzmacniać a jeszcze inne dopiero się pojawiać. Jeśli zapomnielibyśmy na chwilę, że rozmawiamy teraz o menopauzie, to symptomy pojedynczo mogą wskazywać na inne choroby. Dlatego początek menopauzy często może być bardzo niecharakterystyczny i możemy od razu nie pomyśleć, że to właśnie ten problem. Na szczęście coraz rzadziej.
Natomiast, jeśli podczas mojej konsultacji Pani w piątej dekadzie życia (w przedziale wieku 45 – 55 lat) skarży się na tzw. triadę: uderzenia gorąca, obniżone libido i któryś z innych wymienionych wyżej objawów, moja diagnostyka – o ile nie ma czegoś innego oczywistego i niepokojącego – idzie w kierunku menopauzy.
No i co wtedy należy zrobić, kiedy kobieta zaczyna rozpoznawać u siebie takie objawy Pani doktor?
Po pierwsze upewnić się. Gdybym ja była w takiej sytuacji, najpierw zastanowiłabym się, czy te objawy wystąpiły u mnie pierwszy raz, czy może zdarzyły mi się już wcześniej. Jeśli zdarzają się po raz drugi lub trzeci, to czy było to w przeciągu dwunastu, sześciu czy trzech miesięcy? Jeśli zdarzyłyby się więcej niż dwa razy w przedziale trzech ostatnich miesięcy lub więcej niż trzy razy w okresie sześciu ostatnich miesięcy, wtedy zaczęłabym myśleć, że może to być menopauza. Jeśli nie – nie zawracałabym sobie jeszcze tym głowy.
Jeśli nie byłabym pewna i nie chciałabym iść od razu do lekarza, to następnie na pewno poszłabym zrobić sobie podstawowe badania krwi, m.in. poziomu hormonów i porównałabym je z poprzednimi moimi wynikami. Badania zrobiłabym niezależnie od tego, czy nastawiam się na leczenie Hormonalną Terapią Zastępczą, czy wolę walczyć z menopauzą środkami dostępnymi bez recepty (OTC), tak szeroko reklamowanymi. Zrobienie badań podstawowych z krwi może także pozwolić na wykluczenie innych problemów np. związanych z hormonami tarczycy. Często objawy niedoczynności tarczycy są podobne do pierwszych objawów rozpoczynającej się menopauzy. Objawy te to na przykład uczucie zmęczenia, nietolerancja ciepła czy problemy z wagą. I tutaj – już wiemy, do jakiego specjalisty się udać – endokrynologa czy ginekologa. Badania też mogą dać jasną wskazówkę, że to, co aktualnie doświadczamy to prawdopodobnie oznaki menopauzy. Wyniki badań mogą również nie być konkluzywne w tym kierunku, jako że dadzą tylko informacje o aktualnym poziomie hormonów i innych parametrów. Ponieważ przyczyną tych wszystkich dolegliwości menopauzalnych jest stopniowy spadek poziomu hormonów, głównie estrogenów, czyli zmiana ich poziomu w czasie, warto mieć jakieś wcześniejsze badania, do których można byłoby się odnieść.
No dobrze, załóżmy, że jest powód do myślenia że jest /mogą być to objawy menopauzy. I co dalej? Idzie Pani do apteki i kupuje Pani pierwszy lepszy preparat bez recepty na zniwelowanie przykrych objawów menopauzy?
Nie, nie. Pierwsze co robię, to idę z tymi wynikami do mojego lekarza i mówię mu, jakie mam objawy i od kiedy występują. Oczywiście rozumiem, że jestem tutaj trochę w uprzywilejowanej sytuacji, gdyż – jako lekarz – zawczasu wiem, co mój doktor będzie się spodziewał zobaczyć. Inne Panie mogą iść od razu do lekarza i on dopiero zleci badania. Co jest ważne tutaj to fakt, że pomimo tego, że wiem dużo o menopauzie i doradzam wielu kobietom na tym polu, interpretuję wyniki innych Pań i wdrażam im leczenie, to gdy problem dotyczyłby mnie, sama poszłabym do mojego lekarza po niezależną opinię.
I niech zgadnę. Oboje Państwo zgadzacie się na HTZ i wychodzi Pani z receptą na swoje leki
To źle Pan zgadł. Odpowiedź na to pytanie brzmi: „to zależy”.
A od czego? Myślałem, że dla lekarzy to decyzja jest tutaj jednoznaczna
To tylko stereotyp. Najprościej jest to powiedzieć tak, że podjęcie leczenia HTZ zależy, że od nasilenia objawów i ich wpływu na jakość życia oraz wzięcia pod uwagę potencjalnych skutków niepożądanych terapii za obopólną zgodą pacjentki i lekarza. Bo widzi Pan, z menopauzą jest zawsze podobnie, ale nigdy tak samo. I każda kobieta musi sama zdecydować czy to ten moment, bo dłużej się nie da i trzeba coś poradzić.
Niech Pan spojrzy na listę objawów – jest ich kilkanaście i występują, jak już wspomniałam wcześniej, w różnych grupach (minimum trzy objawy); ale również może być ich więcej. I niech Pan doda teraz to, że organizm każdej kobiety jest inny, styl życia jest inny (na przykład spadek libido dla pewnych grup kobiet może nie być ważną zmianą), niektóre Panie mają jeszcze inne schorzenia, przebyte operacje i wynikające z nich okoliczności, oraz, na koniec, fakt, że te objawy mogą wystąpić w różnym nasileniu i w różnym czasie.
Tworzy się z tego amalgamat okoliczności, który nie sposób ogarnąć jedną tabletką, jednym preparatem na całą menopauzę. A nierzadko bywa, że okres okołomenopauzalny może wynosić nawet 12 lat.
Wracając do Pana pytania. Jeśli zgodziłabym się z moim lekarzem, że wchodzę lub weszłam już w okres menopauzy, a moje objawy nie byłyby tak częste i dokuczliwe, nie miałabym nic na przeszkodzie, żeby na początku i jak to możliwie długo korzystać z leków OTC (bez recepty). Jeśli oczywiście w moim przypadku będą działać. Mogą one zadziałać bez problemu i wystarczyć na mój akurat – hipotetyczny jeszcze 🙂 – stan premenopauzalny (tzn. kiedy mamy do czynienia z niewielkim spadkiem hormonów, ale jajniki jeszcze nie zakończyły swojej czynności hormonalnej)
Reklamowane preparaty lecznicze na menopauzę zawierają głównie zioła, ekstrakty roślin oraz inne substancje lecznicze w dawkach, które mogą być sprzedawane bez recepty. Mogą wspaniale nadawać się na początku wchodzenia w okres menopauzy bądź jako uzupełnienie w leczeniu hormonalnym. Natomiast opierać się na nich jako skuteczne długofalowe leczenie – tu nie jestem przekonana.
Bo tak naprawdę przyczyną objawów menopauzy jest spadek poziomu estrogenów, a tzw. leki na menopauzę ich nie zawierają, czy teraz dobrze odgadłem?
Prawie. 🙂 W większości dostępnych preparatach bez recepty, mających łagodzić objawy menopauzy mamy do czynienia z substancjami, niemającymi nic wspólnego z naturalnymi estrogenami produkowanych w jajnikach. Wyjątkiem tu są roślinne fitoestrogeny, ale ich ilość w preparatach dostępnych bez recepty jest stosunkowo niska i wystarczająca może na początkową fazę menopauzy. Na pewno za niska, by spowodować jakiś długotrwały efekt na wyrównanie ciągle obniżającego się poziomu estrogenów, kiedy jajniki już przestają produkować ten hormon w organizmie kobiety. I jeżeli istnieje leczenie, które uzupełnia ich poziom, to jest to właściwe długofalowe leczenie. Tym długotrwałym leczeniem suplementującym w kontrolowanych dawkach estrogeny jest właśnie HTZ. Ze względu na fakt, że są to niemałe dawki hormonów i mogą powodować różne skutki uboczne charakterystyczne dla każdych leków hormonalnych. Dlatego też preparaty HTZ są tylko dostępne na receptę, po konsultacji z lekarzem
Ideą uzupełniania hormonów nie jest uzupełnianie ich niedoboru w nieskończoność. Spadek hormonów podczas menopauzy nie przebiega jednostajnie tzn. cały czas w tym samym tempie – właśnie dlatego menopauza jest taka chimeryczna. W terapii HTZ chodzi o to, aby zamiast do jego niekontrolowanego, naturalnego spadku w organizmie dostarczać brakujących hormonów w kontrolowany sposób, najpierw uzupełniając ich brak, następnie stopniowo go redukując, omijając niedogodności menopauzy, a na końcu zakończyć kurację. Dzięki takiej procedurze w kontrolowany sposób przetrwamy fazę przekwitania z minimalnymi dolegliwościami i skutkami ubocznymi.
A jak długo może to trwać? Mam tutaj na myśli całkowity okres menopauzy?
Mamy tutaj dwa scenariusze przechodzenia objawów okresu menopauzy.
Pierwszy z nich to scenariusz, kiedy miesiączki nie urywają się z cyklu na cykl, ale zaczynają być one nieregularne, zmienia się ich obfitość, i pomału dochodzą stopniowo objawy zmniejszającego się poziomu estrogenów. Najczęściej taki okres trwa 12 lat.
Drugi scenariusz to taki, w którym miesiączki urywają się z cyklu na cykl i dochodzi w końcu do ich zatrzymania. Po czym dopiero po ostatniej miesiączce pojawiają się dolegliwości menopauzy. W tym wypadku najczęściej taki okres trwa od 4 do 7 lat.
Tak czy inaczej, szkoda każdej chwili, żeby marnować ją na przykrości związane z menopauzą, skoro można je skutecznie złagodzić i żyć w komforcie przez kolejne dekady życia.
Nie sądzę jednak, że da się zniwelować skutki menopauzy preparatami bez recepty przez cały okres jej trwania, choć mogą być one przydatne szczególnie przy pierwszych symptomach. Można natomiast długoterminowo i skutecznie kontrolować objawy nasilonego spadku estrogenów poprzez zastosowanie preparatów Hormonalnej Terapii Zastępczej, które lekarz powinien dobrać indywidualnie do aktualnej sytuacji i potrzeb danej pacjentki.
Bardzo dziękuję za interesującą rozmowę
Bardzo proszę i zapraszam Panie do konsultacji w KlinicedlaKobiet.pl